Marmurkowe ciasto z powidłami, kremem budyniowym oraz prażonym kokosem

Dziś proponuję tradycyjne ucierane ciasto marmurkowe, u mnie z dodatkiem powideł i kremu budyniowego, a całość posypana została prażonymi wiórkami kokosowymi. Przekrój przypomina mi trochę już dawno nie pieczone przeze mnie "Fale Dunaju" - to także ucierane ciasto ale zamiast oleju daje się margarynę.

Istotna sprawą przy moim marmurkowym cieście jest to, aby składniki miały temperaturę pokojową. Ja w tym celu zostawiam na blacie kuchennym składniki na całą noc.

  Ciasto:

3 jajka "L" lub 4 "M", 
3/4 szklanki mąki pszennej, 
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej,
 6 łyżek oleju,
 1 łyżeczka proszku do pieczenia,
 3/4 szklanki cukru, 
1 łyżka kakao, 1 i 1/2 łyżki zimnej wody,
mały słoiczek powideł śliwkowych

 Krem:
 mały budyń śmietankowy (40 gr),
1 jajko,
1 i 3/4 szklanki mleka,
1/2 kostki miękkiej margaryny, np. Palma lub Kasia, 
3 łyżki cukru

Dekoracja: 50 gr wiórków kokosowych 

Białka ubijamy na sztywno, dodajemy partiami cukier i ubijamy aż piana będzie lśniąca. Dodajemy żółtka i dalej ubijamy, aż masa wyraźnie zbieleje. Dolewamy olej i miksujemy na średnich obrotach miksera do połączenia. Mąki przesiewamy z proszkiem do pieczenia i partiami dodajemy do masy jajecznej - mieszamy szpatułką aby ciasto nie straciło na objętości. Kakao mieszamy w szklance z zimną wodą - ma wyjść taka kakaowa papka - dzięki temu łatwiej połączymy je z ciastem. Kwadratową blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy do niej 3/4 ciasta. Do pozostawionej 1/4 części ciasta dodajemy kakaową papkę i mieszamy delikatnie do połączenia, z kakaowego ciasta robimy esy-floresy na jasnym cieście znajdującym się w blaszce. Na wierzch ciasta punktowo rozkładamy powidła i wstawiamy blaszkę z ciastem do piekarnika nagrzanego do 170-180 stopni na ok. 25-30 minut, aż wierzch ładnie się zrumieni ( sprawdzamy patyczkiem, czy ciasto jest upieczone), studzimy.
W garnku gotujemy 1 szklankę mleka z cukrem, w 3/4 szklanki mleka rozrabiamy budyń z 1 jajkiem - tą zawiesinę zaparzamy niewielką ilością wrzącego mleka i dobrze mieszamy. Przelewamy ją z powrotem do garnka z wrzącym mlekiem i zagotowujemy - uważamy aby nie przypalić budyniu. Budyń przykrywamy szczelnie folią - w ten sposób na wierzchu nie utworzy się skórka - i studzimy. Miękką margarynę ucieramy na puch, dodajemy partiami wystudzony budyń i ucieramy na gładką masę. Powstały krem wykładamy na wierzch zimnego ciasta, wyrównujemy.
W rondelku prażymy wiórki kokosowe na małym ogniu do uzyskania złotego koloru - prażenie kokosu pozwoli na wydobycie z niego aromatu, studzimy go i posypujemy nim warstwę kremu budyniowego.
Ciasto na noc wstawiamy do lodówki, smacznego.


Komentarze

Popularne posty