Chatka Baby Jagi, czyli słodka piramida :)

Pewne rzeczy są proste, a co za tym idzie, najtrudniej się zmobilizować do ich realizacji. Tak było i tym razem. Ubiegły weekend upłynął u mnie pod znakiem truskawek, a że nie chciało mi się zbyt dużo czasu spędzać przy piekarniku, więc wybór padł na dawno zapomniany deser, bo chyba można ją tak określić, a mianowicie na Chatkę Baby Jagi. To smak mojego dzieciństwa, często przygotowywaliśmy ją przy okazji rodzinnych uroczystości, nie wymaga pieczenia, a jedynie kilku godzin chłodzenia w lodówce.
Do jej przygotowania użyłam dwóch rodzajów herbatników: maślanych i kakaowych, przez co uzyskałam ciekawy efekt smakowy.

Potrzebne składniki:

herbatniki maślane  12 sztuk ,
herbatniki kakaowe 12 sztuk,
twaróg półtłusty 250 gr,
pół kostki miękkiej margaryny Kasia,
1/2 szklanki cukru pudru,
cukier waniliowy mały (16 g),
1,5 łyżki kakao,
kilka łyżek śmietany kremówki,
ulubiona konfitura - gęsta lub paski galaretki w ulubionym smaku,

Polewa:
czekolada mleczna 40 gr,
czekolada gorzka 30 gr,
3 łyżki mleka

Wykonanie:

Deskę nakrywamy kawałkiem folii spożywczej (folia musi być trochę większych wymiarów niż deska ). Układamy herbatniki w kształt prostokąta o wymiarach 3 x 4 ( ja najpierw ułożyłam kakaowe).
W misce miksujemy margarynę z cukrami na puch, dodajemy rozdrobniony twaróg i jeżeli masa jest zbyt zwarta, rozrzedzamy ją kilkoma łyżkami kremówki. Masę dzielimy na dwie części i do jednej wkręcamy kakao. Białą masę serową rozsmarowujemy na herbatnikach, układamy kolejno herbatniki waniliowe, potem rozprowadzamy kakaową masę serową, wyrównujemy i na środek prostokąta kładziemy dość dużo konfitury lub galaretkę. Następnie przy pomocy drugiej osoby podnosimy boki tak, aby powstał nam tzw. daszek. Chatkę szczelnie owijamy folią i na godzinę wstawiamy do lodówki.

Polewa:

Obie czekolady kruszymy do miseczki, dodajemy mleko i rozpuszczamy w kąpieli wodnej, ciepłą polewą oblewamy Chatkę Baby Jagi i ponownie wstawiamy do lodówki, najlepiej na całą noc aby pod wpływem wilgoci masy herbatniki odpowiednio zmiękły.

SMACZNEGO !